Rezultatem zawarcia umowy przelewu jest przejście (przeniesienie) wierzytelności ze zbywcy (dotychczasowego wierzyciela) na nabywcę (nowego wierzyciela). Tranzakcja tego typu, nazywana jest zresztą nie z rzadka w języku potocznym jako „sprzedaż wierzytelności” lub „sprzedaż długu”, jest w swej istocie transakcją rozporządzającą, bliską do umowy przenoszącej własność, czyli prawo do rzeczy (prawo rzeczowe).
Jaki proces się odbywa pomiędzy przelewem (umową przelewu) a umowami, celującymi w utworzenie musu do jego spełnienia? Polskie prawo cywilne podąża ze względów praktycznych jako zasadę dla umów zobowiązujących do dokonania przelewu, podążając za rozwiązaniami francuskiego Kodeksu Napoleona, wywołanie przez nie skutku zarówno zobowiązującego jak i rozporządzającego. Odbiciem tego jest norma z art. 510 par. 1 kodeksu cywilnego. Wskazane tam umowy (lista jest otwarta) przenoszą wierzytelność na nabywcę (kupującego, obdarowanego itd.), jeśli odmiennie nie nakazują przepisy szczególne albo jeżeli inaczej nie postanowiły same strony transakcji.
Tak zwana samoistna umowa przelewu jest natomiast uwarunkowana w paragrafie drugim nadmienionego artykułu 510 kodeksu. Gdy przelew ma charakter „wykonawczy” w stosunku do wcześniej zawartej umowy (np. umowy sprzedaży wierzytelności przyszłej albo warunkowej) albo do zobowiązań wynikających z innych zdarzeń (np. czyn niedozwolony (art. 415 k.c.), bezpodstawne wzbogacenie (art. 410 k.c.)), kodeks cywilny nazwał go przyczynowy (kauzalny). Kauzalność polega na tym, że przelew jest ważny (przenosi wierzytelność) jeśli istnieje wyżej wskazane wcześniejsze zobowiązanie .